wystarczy tylko impuls, maleńki błysk i powstają kolczyki. Tak właśnie zdarzyło się z Vestirse. Po praktycznie całodniowej niemocy wieczorem pojawił się wspomniany błysk, którego wynikiem były takie oto bazy.
Kolejny etap to oprawienie kryształu
Następnie trochę koronek z łańcuszkiem, ogniwko z kryształem Swarovskiego, bigle i gotowe. Efekt końcowy widoczny poniżej.
Kolejny etap to oprawienie kryształu
Następnie trochę koronek z łańcuszkiem, ogniwko z kryształem Swarovskiego, bigle i gotowe. Efekt końcowy widoczny poniżej.
Prześliczne! zadziwia mnie, jak te koronki są wykonane... nie ogarniam i podziwiam... :)
OdpowiedzUsuń